Podsumowanie stycznia

Cześć! Ostatni dzień miesiąca, a więc przyszła pora na podsumowanie stycznia 🙂 Nawet nie wiem, kiedy minął pierwszy miesiąc tego roku 😮 Czy był to dobry miesiąc? Jak najbardziej 🙂 Zapraszam do lektury notki, a w niej: przeczytane książki, nowe zdobycze na półkach, garść statystyk i polecajki blogowo-vlogowe 🙂

Podsumowanie miesiąca

Przeczytane lektury:

  • „Najgorsze dopiero nadejdzie” R. Małecki (7/10),
  • „Tłumacz rzeczy” R. Munroe (7/10),
  • „Świt, który nie nadejdzie” R. Mróz (7/10),
  • „Hen. Na północy Norwegii” I. Wiśniewska (7/10): Od jakiegoś czasu miałam w planach któryś z reportaży Ilony Wiśniewskiej, a że w bibliotece wpadła mi w ręce właśnie ta książka, to od niej zaczęłam. I było to bardzo udane spotkanie! W tych chłodnych, mrocznych krainach jest coś, co mnie przyciąga. „Hen” to świetny reportaż okraszony pięknymi, kolorowymi zdjęciami.
  • „Harry Potter i Przeklęte Dziecko” J. K. Rowling, J. Thorne, J. Tiffany (7/10): Właściwie nie ciągnęło mnie do lektury ósmej części HP. Zawsze jestem zdania, że mało który dramat broni się w formie pisanej, są to w końcu teksty pisane z myślą o wystawianiu na scenie. Skoro jednak mieliśmy ten tytuł w bibliotece to czemu nie? Nie nastawiałam się na nic specjalnego i choć rzeczywiście początkowo nie umiałam się wciągnąć, gdzieś od połowy byłam już bardzo zaangażowana w lekturę i wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Czy książka jest tak samo dobra jak poprzednie części HP? Nie, ale nie jest zła, a dla wszystkich Potterheads i tak obowiązkowa 😉
  • „The Story of Doctor Dolittle” H. J. Lofting (6/10),
  • „Najlepiej w życiu ma Twój kot. Listy” W. Szymborska, K. Filipowicz (8/10): Gdyby nie blogerzy, byłabym przegapiła taką cudną książkę! Miłosna korespondencja Szymborskiej i Filipowicza jest jedyna w swoim rodzaju: lekko zadziorna, zdecydowanie nie tkliwa, lecz pełna najgorętszych uczuć, niesamowitego poczucia humoru poetki, opisów różnych małych spraw z życia dwojga literatów, wzbogacona pocztówkami i wyklejankami – to coś, co warto mieć na półce. Proszę Państwa, to jest Literatura.
  • „Bastion” S. King (7/10),
  • „Głosy Pamano” J. Cabré (8/10): Lektura na DKK. Wyśmienita! Cieszę się, że wreszcie zmuszona byłam sięgnąć po tę powieść, bowiem inaczej przeleżałaby jeszcze pewnie nie wiadomo jak długo, a to prześwietna książka, którą, jak na jej słuszną objętość, naprawdę szybko się czyta. Dwa plany czasowe przeplatające się ze sobą, współczesność i lata 30. XX wieku, mała miejscowość, falangiści i partyzanci, odwaga i tchórzostwo, wielka miłość i wielkie pieniądze… A wszystko napisane cudownym stylem Cabré, którym miałam już okazję zachwycać się, czytając „Wyznaję”…
  • „Księga smoków polskich” P. Zych, W. Vargas, G. Sala (8/10): Seria Legendarz wydawnictwa Bosz to coś dla takich miłośników legend, bajań i podań jak ja! Tym razem wzięłam się za czytanie tekstów o polskich smokach – któż przypuszczał, że mamy ich tyle? Cudowne ilustracje to wielki atut tych książek. Chcę przeczytać je wszystkie!
  • „Młyn do mumii” P. Stančík (7/10),
  • „Miasto cieni” R. Riggs (6/10): Jako że obiecywałam sobie, że nadal będę nadrabiać rozpoczęte książkowe serie, ruszyłam ostro już w styczniu i wzięłam na tapet drugi tom przygód osobliwców. To ciekawa, oryginalna, mroczna młodzieżówka, która nieźle miesza w głowie. Dość powiedzieć, że gdy po lekturze poszłam spać, przerażające wydarzenia z książki mi się przyśniły! Jednak nie zachwycam się nią tak, jakby to miało zapewne miejsce, gdybym czytała ją, mając, dajmy na to, 16 lat. Trochę już wyrosłam 😉 Ale to wciąż dobre książki.
  • „Moja walka. Księga piąta” K. O. Knausgård (7/10).

Teraz czytam:

  • „Policja” J. Nesbø (32/472 strony),
  • „Głód” M. Caparrós (192/716 stron).

Przeczytanych/zrecenzowanych: 13/7

Polskich/zagranicznych: 5/8

Beletrystycznych/popularnonaukowych: 9/4

Średnia ocen (na podstawie gwiazdek na serwisie Lubimy Czytać): 7,1

Najlepsza/najgorsza: „Najlepiej w życiu ma Twój kot. Listy” oraz Głosy Pamano”/The Story of Doctor Dolittle”

A poza tym na tanayah czyta…

Nowości na półkach

Recenzenckie:

534283-352x500-1

Od wydawnictwa Stara Szkoła:

  1. „Młyn do mumii” P. Stančík.

536575-352x500

Od Wydawnictwa Literackiego:

  1. „Pragnienie” R. Flanagan.

Kupione/zdobyczne:

352x500254217-352x500352195-352x500352198-352x500461151-352x500483269-352x500487771-352x500519187-352x500522124-352x500

(zdobycze z wymianki ŚBK – jak zwykle udanej)

513217-352x500

(mini zakupy na czytam.pl)

502811-352x500

(ebook kupiony w promocji w Woblinku)

Cieszę się, że tym razem nie kupowałam wielu książek 🙂 Łącznie przybyło ich do mnie w styczniu 13.

Wyzwania

Nowy rok, nowe wyzwania! Trzymajcie, proszę, kciuki 🙂

Wielkobukowe wyzwanie 2017: 2 (2)

Wyzwanie czytelnicze 2017 u Wiedźmowej głowologii: 1 (1)

Klasyka horroru 2: 1 (1)

Przeczytam kryminał w 2017: 1 (1)

Polecam

Na blogach:

Na vlogach:

  • u Jerzego z kanału Kto czyta, żyje podwójnie:

  • u Anity z bloga Book Reviews:

  • u Olgi z kanału Wielki Buk:

I to by było na tyle 🙂 Życzę Wam zaczytanego lutego!

12 myśli w temacie “Podsumowanie stycznia

  1. Wiedziałam, że „Głosy Pamano” Ci się spodobają. Ja już się cieszę, bo prawdopodobnie w maju wyjdzie nowa książka Cabre. To dla mnie największe szczęście ❤
    Co do Szymborskiej – bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. Jak wybrnę ze stosików, to sobie kupię 🙂

    • Ja muszę nadrobić Cabre, bo jedna świetna powieść jeszcze może się trafić przez przypadek, ale skoro dwie mi się tak spodobały to znaczy, że się z Cabrem polubiliśmy 😀 Jestem dwie książki do tyłu 😉

      A listy Szymborskiej i Filipowicza powinny Ci się spodobać 😀

      • Obie, które Ci zostały, są świetne. Polecam serdecznie. A do samego autora po spotkanie w Warszawie pałam ogromną sympatią. Przebywanie w jego obecności napawa takim spokojem i serdecznością, taki jest wesoły! 🙂 Swoją drogą, pewnie już wiesz, ale to jeden z moich ulubionych autorów.

Dodaj komentarz