Autor: Erin Hunter
Tytuł: Wojownicy. Las tajemnic (Wojownicy #3) / Ucieczka w dzicz (Wojownicy #1) / Ogień i lód (Wojownicy #2) / Cisza przed burzą (Wojownicy #4)
Wydawnictwo: Nowa Baśń
Liczba stron: 368
Rok pierwszego wydania: 2003
Tłumaczenie: Katarzyna Krawczyk
Źródło: Egzemplarz recenzencki
Na szczęście tym razem na kolejną część nie musiałam czekać długo. Prawie dokładnie miesiąc temu czytałam tom drugi, czyli „Ogień i lód” i cieszę się, że po tom trzeci, czyli „Las tajemnic” mogłam sięgnąć chwilę przed premierą. Historia dzikich kotów rozwija się dynamicznie, a że wciąż mnożą się tajemnice, a zagadki nie zyskują na razie rozwiązania, uwaga czytelnika jest utrzymana na niezmiennym, wysokim poziomie. Jakie tajemnice skrywa las, w którym mieszkają dzikie koty?
Niczego już nie można być pewnym, nawet tego, co do tej pory zdawało się być oczywiste, czyli wierności wobec klanu. W tym była siła każdego z plemion dzikich kotów, że choćby różniły ich osobiste niesnaski, dobro klanu było najważniejsze. Co jednak, gdy okazuje się, że jeden kot przygląda się biernie, gdy jego pobratymiec jest atakowany? Co, jeśli w klanie… jest zdrajca? A przywódczyni nie daje wiary słowom Ognistego Serca?
Młody kot postanawia odkryć pewne niewygodne tajemnice, nie wiedząc, że prawda może zmienić wszystko. Napięcie wśród kocich klanów rośnie, atmosfera gęstnieje, dzikie koty knują i zastawiają zasadzki nie tylko na swych wrogów, ale także na – zdawałoby się – sprzymierzeńców. Nadchodzi czas trudnych decyzji, które skłócą klany i zasieją niepokój w sercach nawet najbardziej ufnych kotów. Ogniste Serce dowie się, że czasem niemożliwa jest stuprocentowa lojalność wobec grupy, gdy trzeba chronić przyjaciela. A w lesie śmierć zbierze swoje żniwo, nowe życie urodzi się w bólach, a decyzje, jakie w związku z tym będzie musiał podjąć Klan Pioruna, będą bardzo trudne. Bo bywa, że dobre rozwiązanie nie istnieje.
Historia dzikich kotów staje się coraz mroczniejsza, ale dla mnie to atut. Erin Hunter na przykładzie zwierząt pokazuje, że życie nie jest cukierkowe, a dorastanie niesie ze sobą wiele trudnych chwil. W tym tomie autorka rzuca nam rozwiązanie niektórych zagadek, równocześnie zawiązując kolejne i pokazując, że spiski sięgają dalej, niż byśmy początkowo przypuszczali. Postaci zyskują głębię, gdy poznajemy coraz więcej faktów z ich przeszłości, i lekko „płaskie” w pierwszym tomie koty nabierają charakteru, są zdecydowanie lepiej zarysowane, a przez to bardziej autentyczne. O wiele łatwiej czytelnikowi utożsamić się z kotem, który popełnia błędy, miota się wśród złych rozwiązań, nie potrafiąc znaleźć tego dobrego, niż z takim, który jest wyłącznie czarny lub biały.
Muszę przyznać, że ten tom rozerwał mi serce. Dużo tu pożegnań i wiele cierpienia. Przed Ognistym Sercem rysuje się niewesoła przyszłość i obawiam się, że są takie sprawy, z którymi będzie się musiał zmierzyć samotnie. Czy podoła i jak potoczą się losy Klanu Pioruna? Znów niecierpliwie czekam na kolejną część.
5/6
Za egzemplarz recenzencki książki dziękuję wydawnictwu Nowa Baśń:
Pingback: Recenzje od A do Z | Książkowe światy - moje recenzje książek
Pingback: „Wojownicy. Ogień i lód” E. Hunter | Książkowe światy - moje recenzje książek
Pingback: „Wojownicy. Ucieczka w dzicz” E. Hunter | Książkowe światy - moje recenzje książek
czytałam pierwszą część, ale okazało się, że trochę za stara na to jestem 😉
Czasem może być i tak 😉 Ja po prostu aktywowałam moje wewnętrzne dziecko, bo kociary nie musiałam aktywować 😀
Koniecznie muszę przeczytać!!!
A znasz poprzednie części? Wszystkie warto przeczytać 🙂
Pingback: Podsumowanie lipca | Książkowe światy - moje recenzje książek
Pingback: Najpiękniejsze okładki 2016 roku | Książkowe światy - moje recenzje książek
Pingback: „Wojownicy. Cisza przed burzą” E. Hunter | Książkowe światy - moje recenzje książek