Słów kilka o letnim TBR i „wyzwaniu urlopowym”

Witajcie w tę deszczową (przynajmniej na Górnym Śląsku) sobotę! Taka pogoda jest idealna na zakopanie się pod kocem z gorącą herbatą czy kawą, mruczącym kotem lub posapującym przez sen psem i górą książek 😀

Dziś chciałam podsumować, co wyszło z moich czytelniczych planów. Zwykle nie wychodzi z nich wiele – plany planami, a życie pokazuje, że człowiek kończy zasypany recenzenckimi albo ma ochotę na zupełnie inne książki niż przewidywał. No ale zawsze jestem zdania, że plany są po to, by je zmieniać 😀 Tak czy inaczej, postanowiłam lekko wziąć w ryzy moje czytanie – i w ten sposób sama na siebie nałożyłam dwa wyzwania czytelnicze: TBR na lato oraz listę lektur na urlop (połączoną z losowaniem tytułów). Jak mi poszło?

TBR na lato

Moje plany nie były duże, bowiem wiedziałam, że poza ustalonymi książkami, będę chciała czytać inne tytuły, spodziewałam się także różnych egzemplarzy recenzenckich. Na liście „do przeczytania” w ciepłych miesiącach znalazły się:

  1. „Chór zapomnianych głosów” Remigiusza Mroza
  2. „Cisza w Pradze” Jaroslava Rudiša
  3. „Szczęśliwa ziemia” Łukasza Orbitowskiego
  4. „Radio Armageddon” Jakuba Żulczyka
  5. „Rekin z parku Yoyogi” Joanny Bator
  6. „Sońka” Ignacego Karpowicza

Jak widać, plan wykonałam w połowie, jestem więc właściwie całkiem zadowolona 😀 To, co mi zostało na liście, wepchnę chyba na TBR jesienny, który rozpiszę sobie już niedługo. Czemu nie? Całkiem mi się podoba ta zabawa, może dlatego, że nie narzucam sobie sztywno, że MUSZĘ przeczytać wszystkie tytuły z listy. Podchodzę do tego na luzie 🙂

Lista lektur na urlop

Jak możecie wiedzieć z mojego fanpejdża, w tym roku nigdzie nie wyjeżdżałam, ponieważ mój T. nie dostał wolnego w tym terminie, co ja. Mój trzytygodniowy urlop zapowiadał się więc wybitnie książkowo. Ambitnie postanowiłam, że odgruzuję trochę stosiska z książkami własnymi, których jeszcze nie przeczytałam i stworzyłam listę-gigant.

11846759_419510061573943_4308252336794109058_nPostanowiłam też, że ciekawie będzie, gdy kolejność czytania będę losować, tak, bym miała jednak pewną niespodziankę 🙂 Wiedziałam, że nie przeczytam wszystkiego z listy, ponieważ od razu założyłam, że losy będę przeplatać wyborem książki ze stosu. Ostatecznie udało mi się z tej grupy przeczytać cztery książki, a były to:

  1. „Apokalipsa Z. Początek końca” Manela Loureiro
  2. „Opactwo świętego grzechu” Sue Monk Kidd
  3. „Wszechświat kontra Alex Woods” Gavina Extence’a
  4. „Mądrości Shire. Krótki poradnik jak żyć długo i szczęśliwie” Noble’a Smitha

Reszta losów została w miseczce i co jakiś czas będę do niej sięgała, by dać się zaskoczyć kolejnym tytułem 😀

11863457_10207715765795808_929380249201274136_nA ile lektur udało mi się łącznie przeczytać podczas trzech tygodni urlopu? Dziesięć 🙂 Czyli szału nie ma, ale jest całkiem przyzwoicie 😀 Wszystkie lektury września przedstawię Wam jak zwykle w podsumowaniu miesiąca.

A czy Wy lubicie robić listy lektur, czy stawiacie na spontaniczny dobór książek?

21 myśli w temacie “Słów kilka o letnim TBR i „wyzwaniu urlopowym”

  1. To samo pytanie zadałam kilka dni temu u siebie przy okazji stworzenia listy „20 książek na jesień” 🙂 Zazwyczaj wybieram książki spontanicznie, ale tym razem postawiłam na sięgnięcie po największe „wyrzuty sumienia” na moich półkach 🙂 Wolnego czasu mam sporo, więc mam nadzieję, że uda mi się przeczytać większość z wybranych książek 🙂
    Zaczytanej jesieni 🙂

  2. 10 książek w ciągu 3 tygodni – nieźle! Ja ostatnio trochę utknęłam,ale może w końcu wygrzebie się z kryzysu. List do przeczytania raczej nie robię, oprócz jednej 12 książek na 2015 rok 🙂

  3. Ja mam w sumie tak, że czasem sobie zakładam jakieś tytuły do przeczytania, a potem nagle coś wpada fajnego w moje łapki i rzucam wszystko 😀 W sumie nie mam reguły z wyborem lektury, raczej spontan.

    • Ja przeważnie też spontan, ale pomyślałam, że kilka lektur na sezon można zaplanować 😀 Nikt nie każe się tego sztywno trzymać jak się nie będzie miało ochoty 😉

  4. Pingback: TBR na jesień 2015 | Książkowe światy - moje recenzje książek

Dodaj komentarz