„Zagroda zębów” W. Szostak

Autor: Wit Szostak

Tytuł: Zagroda zębów

Wydawnictwo: Powergraph

Liczba stron: 104

Rok pierwszego wydania: 2016

Źródło: Egzemplarz recenzencki


Człowiek od zawsze próbował tłumaczyć sobie świat przez opowieści. Z tej potrzeby opowiedzenia (a przez to oswojenia) pewnych praw czy zjawisk zrodziły się mity, czyli historie o bóstwach i istotach nadprzyrodzonych. Jako że w mitologiach wiele jest uniwersalnych prawd, symboli i archetypów, podania te do dziś oddziałują na odbiorcę i są wciąż niezwykle popularnym punktem odniesienia, a próby ich reinterpretacji współcześni pisarze podejmują w ten czy inny sposób. Nic dziwnego, bowiem motywy mitologiczne są bardzo nośne i z łatwością poddają się przekształceniom. Gdybym miała wymieniać książki nawiązujące do mitologii (najpopularniejszą od lat jest grecka) to lista z pewnością byłaby bardzo długa. Ostatnio próbę reinterpretacji mitu o Odysie podjął Wit Szostak, pisarz, którego dzieła przełamują gatunkowe schematy i który jest moim zdaniem jednym z ciekawszych autorów tak zwanej prozy wysokiej. A mowa o „Zagrodzie zębów”.

525847-352x500W najbardziej znanej wersji mitu Odyseusz, król Itaki, z żalem opuszcza swą żonę Penelopę i nowonarodzonego syna Telemacha, by wziąć udział w wojnie trojańskiej. Na wojnie spędził 10 lat, by w końcu dzięki podstępowi zapewnić greckim najeźdźcom zwycięstwo.¹ Mężczyzna wpadł na pomysł, by zbudować wielkiego, drewnianego konia, w którym ukryli się wojownicy. Gdy koń, wzięty za podarunek, został wciągnięty do miasta, a mieszkańcy zaczęli pić i ucztować, żołnierze greccy pod osłoną nocy zaatakowali niczego niespodziewających się Trojan. W ten sposób za pomocą sprytu Grecy pokonali przeciwników i wygrali wojnę. Odyseusz mógł wrócić do domu, i niezwłocznie wsiadł na statek – jednak jego podróż była pełna przygód, a droga do Itaki zajęła mu kolejne 10 lat…

Ta historia, wielokrotnie opowiadana Szostakowi przez ojca, była punktem wyjścia dla autora. Pisarz w cienkiej książeczce zawiera ogromny ładunek emocjonalny. Na stu czterech stronach rozpisuje kolejne wersje mitu, popuszczając wodze fantazji i plącząc losu Odysa, Penelopy i Telemacha. W kolejnych króciutkich, lecz pełnych znaczeń tekstach odsłania całkiem współczesne bolączki i lęki, odzierając Odyseusza z boskiego pozłotka i ukazując go jako człowieka: samotnego, zagubionego, szukającego domu i rodzinnego ciepła, walczącego z przeciwnościami losu, który odsuwa w czasie powrót na Itakę.

W kolejnych literackich miniaturach Odyseusz wcale nie wraca do Itaki, wraca i nie zostaje rozpoznany, zostaje, by odbudować Troję, zakłada swój dom gdzie indziej i zapomina o Penelopie i Telemachu… No właśnie: Penelopa i Telemach. Ich obecność również wybrzmiewa w książce Szostaka, który „wyciągnął” ich z tła i uczynił pełnoprawnymi bohaterami opowieści. Telemach również odbywa swoją podróż, a czytelnik dostaje dzięki temu kolejne wersje spotkań ojca z synem.

Szukanie pieśni przegranych, odciętych, porzuconych. Błądzenie u korzeni mitu w poszukiwaniu opowieści sierocych, historii niewydarzonych; ofiar losu, którym nie pozwolono zaistnieć, płodzonych i niechcianych, spędzanych w wodach Lety.

Znajdowanie błędów mitu, ślepych zaułków, pomyłek, zwyrodnień.

Pielenie mitów wyrodzonych, pleniących się jak chwasty. Obmacywanie narośli, deformacji, zrostów.

Przetrząsanie przemilczeń, niedopowiedzeń i nadkłamań.

Wywlekanie wariantów zrodzonych na darmo, które nigdzie nie prowadzą i donikąd błądzą; wywlekanie na światło, wyciąganie na jaw.

Domyślanie zmyśleń do zbędnego końca.

W ten sposób historia z mitologii greckiej, sama pełna znaczeń i symboli, obrasta w kolejne interpretacje. „Zagroda zębów” to wielowymiarowa opowieść o podróżowaniu, które jest metaforą życia, o niełatwych relacjach z ludźmi, szczególnie tymi najbliższymi, a także o samotności i niezrozumieniu, również temu podstawowemu – samego siebie. To książka niełatwa, zmuszająca do myślenia i zachęcająca do samodzielnego przekształcania mitu, do obracania go jak płytek w kostce Rubika, by w końcu odnaleźć pasujący wzór.

Jak wyznaje sam Szostak, specjalnie narzucił sobie pewne ograniczenia, postanowił „powściągnąć gadaninę” i swoje historie obedrzeć z ozdobników, by zostawić z nich clue. Wciąż „zamykał zagrodę swoich zębów”, by dopasować się do formy miniatury literackiej, którą sobie założył.² To powoduje, że kolejne wersje są mocno skondensowane, co jednak czasem mi przeszkadzało, jako miłośniczce książkowego rozgadania. Chętnie poznałabym dokładniej emocje i przemyślenia Odyseusza, Penelopy i Telemacha. Z tego powodu bardziej przypadła mi do gustu poprzednia powieść autora, czyli „Wróżenie z wnętrzności” (również wydana przez Powergraph), ale „Zagrodę zębów” także z czystym sumieniem mogę polecić wielbicielom ambitniejszej prozy. Nie będziecie zawiedzeni.

4+/6

Za egzemplarz recenzencki książki dziękuję wydawnictwu Powergraph:

powergraph_log002


¹ https://pl.wikipedia.org/wiki/Odyseusz

² https://pozeracz.pl/wywiad-wit-szostak-1/

10 myśli w temacie “„Zagroda zębów” W. Szostak

  1. Pingback: Recenzje od A do Z | Książkowe światy - moje recenzje książek

  2. Po książce „Wróżenie z wnętrzności” obiecałam sobie, że będę się przyglądała twórczości Wita Szostaka. Widzę, że czas sięgnąć po kolejną intrygującą historię. A wydawać by się mogło, że o Odysie powiedziano już wszystko… 🙂

    • Prawda? 🙂 A tu niespodzianka. Bardzo ciekawa książka, choć trudno o niej opowiedzieć. Cieszę się, że Cię zachęciłam, choć to na pewno w dużej mierze osoba autora była wabikiem 😉

  3. Ja sobie obiecałam, że przeczytam „Oberki do końca świata”, bo bardzo tego chcę, ale ta powieść to chyba zupełnie nie moje klimaty. Jakoś nie czuję się zachęcona, chociaż może kiedyś… kto wie 🙂

    • Nic na siłę 😉 Ja jeszcze pewnie za jakiś czas sięgnę po coś Szostaka, może też po „Oberki…”, ciekawa jestem, czy zrobią na mnie takie wrażenie jak „Wróżenie z wnętrzności”, bo jednak „Zagroda zębów”, przez ten narzucony minimalizm, aż takiego nie zrobiła… Ale to wciąż kawał(eczek) dobrej literatury 🙂

  4. Pingback: Podsumowanie grudnia | Książkowe światy - moje recenzje książek

Dodaj komentarz