Podsumowanie września

Jesień przyszła już na całego! Piję ciepłe napoje, zawijam się w koc jak w kokon, noszę ciepłe swetry i bluzy, a wakacje wydają mi się bardzo odległe. Wrzesień był też ostatnim miesiącem plenerowych koncertów i wygląda na to, że od teraz będę więcej weekendów spędzać w domu. Z pewnością będzie to sprzyjać czytelnictwu… 😀 A jak minął mi zeszły miesiąc? Zapraszam na podsumowanie, a w nim jak zawsze znajdziecie przeczytane książki, obejrzane filmy i seriale, nowe zdobycze na półkach, garść statystyk i polecajki blogowo-vlogowe 🙂

Wrzesień obfitował w koncerty Dawida Kwiatkowskiego. Udało mi się być w Tarnowskich Górach, Kutnie, Raciborzu i Katowicach. Cóż za piękne zakończenie sezonu! ❤

  • „Moja ukochana i ja” R. Lis (7/10),
  • „Doktor Anna” A. Grabowska (7/10): Druga, niezwykle ciekawa część cyklu „Uczniowie Hippokratesa” o lekarzach. Tym razem główną bohaterką jest pierwsza dyplomowana lekarka praktykująca na ziemiach polskich. Choć początkowo byłam zawiedziona, że powieść nie kontynuuje bezpośrednio wątków z pierwszego tomu, szybko okazało się, że losy Anny są jeszcze ciekawsze. Teraz przede mną tom trzeci, „Doktor Zosia”.
  • „Mythos. Mity greckie w nowej interpretacji” S. Fry (7/10): Nigdy tu chyba o tym nie pisałam, ale uwielbiam grecką mitologię, jest niezwykle barwna i pełna ciekawych historii i bohaterów. Parandowskiego czytałam w dzieciństwie pewnie z 10 razy… A we wrześniu wyciągnęłam z bibliotecznych regałów taką właśnie wersję mitologii. I cóż, to wciąż stare, dobre mity opowiedziane bardziej współczesnym językiem. Miło było wrócić do znanych historii.
  • „Wybór” D. Tusk, A. Applebaum (6/10): Wywiad-rzeka. Applebaum i Tusk w dwunastu błyskotliwych rozmowach odpowiadają na najgorętsze pytania dotyczące Polski i Europy. W ich opowieściach głęboka analiza współczesności przeplata się z fascynującymi opowieściami i anegdotami o Joe Bidenie, Viktorze Orbanie, Borisie Johnsonie, Angeli Merkel, Emmanuelu Macronie, Władimirze Putinie, Jarosławie Kaczyńskim. Dobra lektura przed bliskimi już wyborami.
  • „Lato” A. Smith (7/10): Ostania część serii „Pory roku”. „Lato” to opowieść o ludziach w przededniu zmiany. Są rodziną, ale uważają się za obcych. Gdzie zatem zaczyna się rodzina? I co łączy ludzi, którzy myślą, że nie łączy ich nic? Ali Smith jak zwykle porusza aktualne kwestie społeczne i zmusza czytelnika do refleksji i zastanowienia nad własnym życiem.
  • „Opowiadania i wiersz” Z. Svěrák (6/10),
  • „Płomień pod lodem” L. Gabás (5/10): Czytane kiedyś przeze mnie „Czarownice z Pirenejów” tej autorki całkiem mi się podobały, spodziewałam się więc równie lekkiej, acz ciekawej lektury. Coś jednak poszło nie tak… Zbyt dużo było dla mnie przesłodzonego romansu, a część historyczna momentami dawała Wikipedią. Traciłam uwagę, by po chwili znów się wciągnąć i tak w kółko.
  • „Fake dates and mooncakes” S. Lee (6/10).
  • „Zanim wystygnie kawa” T. Kawaguchi (118/224 stron),
  • „Zguba” N. Szostak (164/256 stron),
  • „Widmo Brockenu” R. Mróz (pozostało 9 godz. i 22 minuty).

Przeczytanych/zrecenzowanych: 8/3

Polskich/zagranicznych: 3/5

Beletrystycznych/popularnonaukowych: 6/2

Średnia ocen (na podstawie gwiazdek na serwisie Lubimy Czytać): 6,4

Najlepsza/najgorsza: „Lato”/„Płomień pod lodem”

We wrześniu w głośnikach lub na słuchawkach grały najczęściej:

Recenzenckie

Od Wydawnictwa Poznańskiego:

Od portalu duże Ka:

Kupione/zdobyczne

We wrześniu przybyły do mnie 2 książki.

We wrześniu w ramach wyzwania przeczytałam 1 książkę.

Wielkobukowe bingo (podstawowe):

Wielkobukowe bingo (okładkowe):

Wielkobukowe bingo (albo-albo):

Trójka e-pik Sardegny:

  • „Wybór” A. Applebaum, D. Tusk ‒ Na ten temat nie rozmawiam, ale chętnie o tym poczytam, czyli polityka, seks i religia,
  • „Opowiadania i wiersz” Z. Svěrák ‒ Eurotrip.

Zapraszam na mój IG:

I to wszystko w podsumowaniu miesiąca. Do usłyszenia!

Dodaj komentarz