„Po trupach do celu” A. Rogoziński

Autor: Alek Rogoziński

Tytuł: Po trupach do celu

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

Liczba stron: 304

Rok pierwszego wydania: 2022

Źródło: Egzemplarz recenzencki


Z książkami Alka Rogozińskiego jest ostatnio podobnie jak z tymi Remigiusza Mroza: co trzy miesiące dostajemy nowy tytuł. I choć twórczość obu pisarzy lubię, muszę przyznać, że to zawrotne tempo wydawnicze nie wydaje mi się dobre ani dla autorów, ani dla czytelników, z pewnością jednak służy wydawcom. Skupmy się więc na naszym Księciu Komedii Kryminalnej i tytule, który już za chwilę nie będzie ostatnim w jego dorobku, a mianowicie na powieści „Po trupach do celu”. Rogoziński ponownie zabiera nas w świat szołbiznesu i pokazuje mroczne strony światka filmowego…

Czytaj dalej

„Czerwono mi” A. Rogoziński

Autor: Alek Rogoziński

Tytuł: Czerwono mi

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

Liczba stron: 302

Rok pierwszego wydania: 2021

Źródło: Egzemplarz recenzencki


Mam małe zaległości w cyklu o Róży Krull, ale to chyba nic nie szkodzi, ponieważ poszczególnie części cyklu można czytać oddzielnie. Kiedy więc otrzymałam tom szósty pod tytułem „Czerwono mi”, wzięłam się do lektury. W końcu nie ma moim zdaniem nic lepszego na jesienną chandrę niż książki Alka! Ucieszyłam się, że znów spotkam na kartach powieści znane już postaci: poza Różą, co oczywiste, także Krzysztofa Darskiego, komisarza policji, Mariusza „Maria” Koska, dawniej speca od męskiego makijażu, a obecnie szefa agencji PR „360 stopni”, jego asystentkę od siedmiu boleści, Iwonę Kejcik czy natchnioną piosenkarkę Klaudię Hutniak. No, z tej ostatniej ucieszyłam się chyba najmniej, ale może akurat zginie na kartach „Czerwono mi”? W końcu zapowiada się krwawa jatka…

Czytaj dalej

„Raz, dwa, trzy… giniesz ty!” A. Rogoziński

Autor: Alek Rogoziński

Tytuł: Raz, dwa, trzy… giniesz ty!

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

Liczba stron: 328

Rok pierwszego wydania: 2019

Źródło: Egzemplarz recenzencki


Kto czytał kiedyś powieść Alka Rogozińskiego „Jak cię zabić, kochanie?”, ten w „Raz, dwa, trzy… giniesz ty!” odnajdzie solidne nawiązanie do tamtej historii. Nie zna jednak dobrze autora ten, kto przypuszcza, że zaczął on z braku pomysłów odgrzewać stare kotlety, bowiem „Raz, dwa, trzy… giniesz ty!” to kolejny dowód na to, że Rogoziński ma poczucie humoru i potrafi żartować z samego siebie. Otóż fabuła zasadza się na tym, że ekipa filmowa kręci film… „Jak cię zabić, kochanie? 4”: i o ile część pierwsza była hitem, to kolejne zjeżdżały po równi pochyłej, a czwartą odsłoną po równo znudzeni są reżyser i scenarzysta, aktorzy (wyjątkowo bez talentu) oraz widzowie.

Czytaj dalej