„Amityville Horror” J. Anson

Autor: Jay Anson

Tytuł: Amityville Horror

Wydawnictwo: Vesper

Liczba stron: 268

Rok pierwszego wydania: 1977

Tłumaczenie: Maciej Machała

Źródło: Egzemplarz recenzencki


Jest całkiem sporo świetnych horrorów na rynku książki i wiele z nich rozpala wyobraźnię czytelników od lat: „Dziecko Rosemary”, „Adwokat diabła” czy „Egzorcysta”, żeby wymienić jedynie trzy z nich. Jednak jest coś, co daje „Amityville Horror” przewagę już na starcie – fakt, że opisywany w książce nawiedzony dom naprawdę istnieje, można go zobaczyć do dziś, jeśli udamy się do miasta Babilon w Suffolk County. Inna sprawa, czy naprawdę jest nawiedzony?… Tak czy inaczej nie da się ukryć, że historia opowiedziana przez George’a i Kathy Lutzów, a spisana przez Jaya Ansona, potrafi zjeżyć włoski na całym ciele.

Czytaj dalej

„Lokis” P. Mérimée oraz „Wij” M. Gogol

Autor: Prosper Mérimée / Mikołaj Gogol

Tytuł: Lokis / Wij

Wydawnictwo: PIW / Wydawnictwo internetowe e-bookowo

Liczba stron: 91 / –

Rok pierwszego wydania: 1869 / 1835

Tłumaczenie: Leopold Staff / Zenon Ciechanowicz

Źródło: Wypożyczona z biblioteki / E-book

Wyzwanie: Klasyka horroru 2


Jest w pisanych dawno książkach coś, co sprawia nielichą przyjemność przy czytaniu, lubię więc od czasu do czasu sięgnąć po taką historię i zanurzyć się w sposób narracji całkiem odmienny od tego, jaki stosuje się teraz. Czytanie klasyki horroru, jeśli mogę się wypowiedzieć po tych kilku tytułach, po które już sięgnęłam, bywa intrygujące, choć rzadko bardzo straszne (jednak straszy nas obecnie coś innego niż dziewiętnastowiecznego czytelnika, któż po opowieściach gore przejmowałby się ledwo uchwytnym widmem czającym się na granicy widzenia naszego oka?), jego siła polega zwykle na budowaniu napięcia, nie epatowaniu krwią i flakami. Tym razem szukałam przedstawicieli folk horroru i sięgnęłam po dwa krótkie teksty: „Lokisa” Prospera Mérimée i „Wija” Mikołaja Gogola. Wrażenia z lektury tych dwóch tekstów mam zgoła odmienne. Czytaj dalej

„Koniec warty” S. King

Autor: Stephen King

Tytuł: Koniec warty (Bill Hodges #3) / Pan Mercedes (#1), Znalezione nie kradzione (#2)

Wydawnictwo: Albatros

Liczba stron: 480

Rok pierwszego wydania: 2016

Tłumaczenie: Rafał Lisowski

Źródło: Egzemplarz recenzencki


Jeśli po zamknięciu okładki „Pana Mercedesa”, pierwszej części trylogii z emerytowanym detektywem Billem Hodgesem, myśleliście, że Brady Hartsfield został wyeliminowany z gry, to Stephen King ma dla was niespodziankę. Niespodzianka ta została, co prawda, zapowiedziana już w końcówce drugiego tomu, czyli „Znalezione nie kradzione”, więc może i zaskoczenie nie jest tak wielkie, ale… nie chodzi o to CO, ale o to JAK. W „Końcu warty” Pan Mercedes powraca, i w choć jego możliwości fizyczne są ograniczone, to ma innego asa w rękawie. Chociaż jego ciało znajduje się w stanie wegetatywnym w Klinice Traumatycznych Uszkodzeń Mózgu, jego świadomość znajduje drogę. A Hartsfield marzy o zemście, przede wszystkim na emerytowanym detektywie, ale i na całym mieście. Czytaj dalej