Autor: Ernest Hemingway
Tytuł: Stary człowiek i morze
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba stron: 106
Rok pierwszego wydania: 1952
Tłumaczenie: Kaja Gucio
Źródło: Egzemplarz recenzencki
Wracamy do tej książki całe życie, bo klasyka dziś okazuje się niezwykle aktualna ‒ głosi tekst na czwartej stronie okładki. Mnie się jednak wydaje, że po klasykę sięgamy rzadko, za rzadko. Sama, będąc osobą, która czyta dużo, do klasycznych dzieł raczej nie wracam. Co roku w podsumowaniu literackim obiecuję sobie, że będę jej czytać więcej, trudno jednak spełnić ten postulat, gdy świeżynki książkowe kuszą. Rozgrzeszam się, przypominając sobie, że większość klasycznej literatury przeczytałam za czasów szkolnych (bo rzeczywiście czytałam ‒ z większą lub mniejszą przyjemnością ‒ wszystkie obowiązkowe lektury), ale ile z nich zrozumiałam i wyciągnęłam to zupełnie inna sprawa. Co więc się stało, że dziś przychodzę do Was z recenzją klasycznej książki Ernesta Hemingwaya „Stary człowiek i morze”? Skusiło mnie nowe wydanie, a przede wszystkim nowe tłumaczenie. To co, gotowi na polowanie na wielkiego marlina?
Czytaj dalej