Autor: Małgorzata Rogala
Tytuł: Cicha noc (Agata Górska i Sławek Tomczyk #7) / Zapłata (#1) / Dobra matka (#2) / Ważka (#3) / Zastrzyk śmierci (#4) / Grzech zaniechania (#5) / Punkt widzenia (#6) / Kwestia winy (#8)
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 312
Rok pierwszego wydania: 2019
Źródło: Egzemplarz recenzencki
Małgorzata Rogala konsekwentnie wydaje dwie książki z serii o Górskiej i Tomczyku rocznie, co jest liczbą idealną: czytelnik nie ma prawa się znudzić, zdąży zatęsknić za policjantami i z przyjemnością sięga po kolejną część. Przy tym autorka nie narzeka na wypalenie czy brak pomysłów, a ja, śledząc ją praktycznie od początku jej kariery „kryminalistki”, z zadowoleniem stwierdzam, że Rogala nieustannie rozwija swój warsztat. „Cicha noc” to kolejna powieść spod jej pióra, która poza intrygą kryminalną, która ma za zadanie utrzymać czytelnika w napięciu, ma też na celu otworzyć nam oczy na pewien problem społeczny – tym razem na proceder wywożenia kobiet za granicę w celu zmuszenia ich do prostytucji.
Jeśli można w ogóle mówić o „lepszym” i „gorszym” czasie na morderstwo, to ten przed samymi świętami Bożego Narodzenia z pewnością plasuje się na szczycie listy z bardzo złymi terminami. Cóż jednak zrobić, skoro właśnie przed świętami, w trakcie imprezy, zostaje zamordowany reżyser reality show „Nowe życie”? Wszystko wskazuje na to, że zabójcą jest ktoś z uczestników przyjęcia, ale kto miałby motyw, by zabić Ryszarda Urbaniaka? Sprawa o najwyższym priorytecie zostaje przydzielona Agacie Górskiej, a ta, choć nie czuje się ostatnio najlepiej, musi stanąć na wysokości zadania. Oczekiwania przełożonego są jasne: morderca ma zostać schwytany jeszcze przed świętami! Tymczasem Sławek Tomczyk zostaje wysłany na szkolenie do Budapesztu. Nie dane mu jednak będzie go skończyć, bo na Węgry dociera okropna wieść: jego młodsza siostra Kinga zostaje uprowadzona! Czy obie sprawy się łączą i czy uda się uratować Kingę Tomczyk?
Tomczyk z trudem panował nad swoimi emocjami; pierwszy raz Agata widziała go w stanie takiego wzburzenia. Pomyślała o niedawno prowadzonym śledztwie w sprawie zabójstwa córki sędziego, który nagle z kogoś, kto decydował o winie i karze, stał się pogrążonym w rozpaczy ojcem, czekającym na schwytanie mordercy jego dziecka. Teraz chodziło o rodzeństwo policjanta, który wiedział znacznie więcej niż przeciętny brat uprowadzonej siostry. Dlatego zdawał sobie sprawę z zagrożenia i dlatego w tej sytuacji był przede wszystkim bratem, nie gliną.
Powieści Małgorzaty Rogali w niezwykły sposób łączą zbrodnię, ważną tematykę społeczną i jakieś niezwykłe ciepło. To ciepło bije z postaci głównych bohaterów, Agaty i Sławka. To naprawdę niespotykane, ale przy tym bardzo ożywcze i niezmiernie kojące, by para policjantów poza pracą była tak spokojnymi, miłymi ludźmi. Jakże to dalekie od stereotypowego obrazu gliniarza uzależnionego od alkoholu, z napadami depresji lub nerwic, z rozwaloną rodziną lub jej brakiem. U Rogali, mimo że świat zewnętrzny jest brutalny i pełen mroku, zawsze można znaleźć schronienie w czyichś dobrych, mocnych ramionach i wspólnie poradzić sobie ze złem – krok po kroku, sprawa po sprawie.
Nie inaczej jest w „Cichej nocy”, a stanowczo mamy się o co martwić! W końcu Agata zajmuje się sprawą mordercy słynnego reżysera reality show, choć sama coraz częściej leci z nóg i narzeka na nieustające kłopoty żołądkowe, a Kinga, siostra Sławka, jest w poważnym niebezpieczeństwie. Oba wątki trzymają w napięciu, jednak to właśnie sprawa Kingi powodowała u mnie większe emocje i szybsze bicie serca. Małgorzata Rogala nie szczędzi nam mocnych scen, których, mam wrażenie, nie było aż tak wiele w pierwszych tomach serii, wychodzi to jednak jej kryminałom na dobre. Przy niezmiennej lekkości pióra, dopracowanym wątkom obyczajowym i tematyce społecznej, zawartość „kryminału w kryminale” wzrosła i dopełniła historie pisarki. Sprawia mi ogromną przyjemność obserwowanie, jak autorka szlifuje swój warsztat, czyniąc go coraz lepszym!
Mam nadzieję, że Małgorzata Rogala ma jeszcze kilka świetnych pomysłów na dalsze tomy serii, bowiem mam wrażenie, że z tomu na tom wydarzenia, które spotykają jej bohaterów, nabierają rozpędu. To, co okazało się na końcowych stronach „Cichej nocy” daje pewność, że życie tej dwójki kolejny raz wywróci się do góry nogami, a jednak mam dziwną pewność, że finalnie, jak to u Rogali bywa, zwycięży dobro i miłość, a schronieniem przed ewentualnym złem będą po raz kolejny czyjeś mocne ramiona.
5/6
Za egzemplarz recenzencki książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona:
Pingback: Podsumowanie listopada | Książkowe światy ‒ piszę o książkach od 2013 roku
Pingback: „Punkt widzenia” M. Rogala | Książkowe światy ‒ piszę o książkach od 2013 roku
Pingback: „Zapłata” oraz „Dobra matka” M. Rogala [PATRONAT] | Książkowe światy ‒ piszę o książkach od 2013 roku
Pingback: „Grzech zaniechania” M. Rogala | Książkowe światy ‒ piszę o książkach od 2013 roku
Pingback: „Zastrzyk śmierci” M. Rogala | Książkowe światy ‒ piszę o książkach od 2013 roku
Pingback: „Ważka” M. Rogala | Książkowe światy ‒ piszę o książkach od 2013 roku
Pingback: Recenzje od A do Z | Książkowe światy ‒ piszę o książkach od 2013 roku
Pingback: „Kwestia winy” M. Rogala | Książkowe światy ‒ piszę o książkach od 2013 roku