Autor: Joanna Opiat-Bojarska
Tytuł: Gra o wszystko (Aleksandra Wilk #3) / Niebezpieczna gra (#2) / Gra pozorów (#1)
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 456
Rok pierwszego wydania: 2017
Źródło: Egzemplarz recenzencki
Wyzwanie: Przeczytam kryminał
Cykl o psycholożce Aleksandrze Wilk niezwykle się rozwinął i chyba poszedł w zupełnie niezamierzonym przez autorkę kierunku – ale sądzę, że to dobrze! Pierwszy tom, „Gra pozorów”, pozwolił czytelnikowi delikatnie zarysować sytuację lekko zwariowanej Aleksandry, drugi, „Niebezpieczna gra”, rozkręcił fabułę, wprowadził nowe postaci i pozwolił lepiej poznać bohaterkę, a trzeci, czyli tegoroczna „Gra o wszystko” to wisienka na torcie i ukoronowanie historii rudej psycholożki. W tle wciąż Poznań, miasto, które darzę pewnym sentymentem, a na pierwszym planie… parafilie, czyli dewiacje seksualne. Jeśli jest jakiś trudny temat, który rzadko porusza się w literaturze gatunkowej to możecie być pewni, że Joanna Opiat-Bojarska prędzej czy później weźmie go na tapet.
Młoda kobieta zostaje odnaleziona martwa w swoim mieszkaniu. Na miejscu uwagę policjantów zwracają obfite kształty ofiary i suto zastawiony stół, przy którym umarła. Policja najpierw zakłada, że to samobójstwo, jednak gdy liczba zabitych rośnie z dnia na dzień, a na jaw zaczynają wychodzić ich wstydliwe sekrety i perwersyjne upodobania, staje się powoli jasne, że chodzi o coś więcej. Mężczyźni i kobiety, wszyscy tracący życie w dziwnie zainscenizowanych okolicznościach, zdają się nie mieć ze sobą nic wspólnego. Poznańska policja sprawdza wszystkie tropy, a w trudnej sprawie pomaga im znana z poprzedniego tomu Urszula Zimińska, profilerka z Łodzi. Niespodziewanie w śledztwie wypływa nazwisko Aleksandry Wilk. Co psycholożka ma z tym wspólnego i czy policjanci odkryją, co łączy wszystkie ofiary?
Pewne rzeczy się nie zmieniają: Aleksandra nadal jest roztrzepana i zdarza jej się podejmować irracjonalne, nieprzemyślane decyzje. Czasem chciałoby się nią potrząsnąć i wykrzyknąć: co robisz, kobieto?! Aż dziw bierze, że ktoś, kto zawodowo pomaga ludziom, sam ma problemy z emocjami. W przypadku Aleksandry Wilk powiedzenie: „lekarzu, lecz się sam” nie ma większego zastosowania. Psycholożce pomagają jednak bliscy: jej partner Krystian (choć związek przechodzi obecnie mały kryzys) i jej koleżanka Ula. Problem w tym, że Zimińska jest w trudnej sytuacji, gdy okazuje się, że Aleksandra jest jakoś zamieszana w toczące się właśnie śledztwo.
Bardzo ciekawy jest wątek parafilii. Zaburzenia preferencji seksualnych to bardzo szeroki temat. Są parafilie ogólnie znane, jak choćby fetyszyzm, ekshibicjonizm czy masochizm i sadyzm, są również takie, o których mało kto słyszał. Joanna Opiat-Bojarska nie poszła na łatwiznę i wybrała te mniej znane odmiany parafilii, zgrabnie wplatając je w wątek kryminalny. Jak zwykle widać porządny research i aż nie chcę się zastanawiać, co musiała oglądać i o czym czytać autorka, by tak dobrze się przygotować do tego tematu.
Urszula Zimińska, łódzka profilerka, stała się ważną postacią serii, niemal tak samo istotną jak Aleksandra Wilk. To mnie cieszy, bowiem choć o wiele więcej wiem teraz o psycholożce, wciąż nie mogę pozbyć się wobec niej uczucia lekkiego dystansu – Wilk bywa irytująca i roztrzepana, cieszę się więc, że oddała trochę miejsca na kartach książki Zimińskiej.
Poza zagmatwanym wątkiem kryminalnym ważny jest oczywiście również wątek rodziny Aleksandry. Nie mogę właściwie nic zdradzić, ale jedno jest pewne: szwagierka Ilona wciąż nie powiedziała ostatniego słowa i nie wyrzuciła łopaty, którą kopie pod kobietą dołki. Dzieje się więc dużo, ale to już znak rozpoznawczy Joanny Opiat-Bojarskiej: akcja gna, emocje kipią, a szczegółowy research sprawia, że wszystko to, co opisała autorka jest nad wyraz realistyczne. Tu nie ma żadnej ściemy: książki o Aleksandrze Wilk to prawdziwa kryminalna jazda bez trzymanki.
5/6
Za egzemplarz recenzencki książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona:
Pingback: „Niebezpieczna gra” J. Opiat-Bojarska | Książkowe światy - moje recenzje książek
Pingback: „Gra pozorów” J. Opiat-Bojarska [PATRONAT] [PRZEDPREMIEROWO] | Książkowe światy - moje recenzje książek
Pingback: Recenzje od A do Z | Książkowe światy - moje recenzje książek
Powiem szczerze, że na Joannę Opiat-Bojarską jeszcze nie trafiłam ani się nią nie zainteresowałam. Przydałoby się znać bardziej to polskie podwórko, skoro to taka kryminalna jazda bez trzymanki:)
Ja ostatnio coraz częściej sięgam po kryminały polskich autorów, większość trzyma dobry poziom 🙂 Opiat-Bojarską polecam 😉
Pingback: Podsumowanie listopada | Książkowe światy ‒ piszę o książkach od 2013 roku
Pingback: Czytelnicze podsumowanie roku 2017 | Książkowe światy ‒ piszę o książkach od 2013 roku