Cześć! Ostatni dzień miesiąca, a więc przyszła już pora na podsumowanie sierpnia 🙂Wakacje minęły nie wiem kiedy, a choć zdarzają się jeszcze gorące dni, wieczory i poranki są już lekko jesienne. Dość powiedzieć, że wyjęłam grubszy koc i pijam herbaty z miodem! Nieźle się też zakopałam w łóżku z książkami, przez co (a także przez urlop letni) udało mi się przeczytać mnóstwo książek! Sami zobaczcie 😉 Zapraszam do lektury notki, a w niej jak zawsze: przeczytane książki, nowe zdobycze na półkach, garść statystyk i polecajki blogowo-vlogowe 🙂
Podsumowanie miesiąca
Przeczytane lektury:
- „Aorta” B. Szczygielski (6/10): Obiecałam sobie i autorowi, że przeczytam tę książkę w trakcie urlopu. Byłam nawet pewna, że mam ją na czytniku… A tu psikus, to była „Istota zła”! Na swoje usprawiedliwienie mam to, że okładki są bardzo podobne ([klik] i [klik] na dowód). No ale cóż, zakupiłam ebooka i wzięłam się do lektury. To dobry kryminał o prószkowskiej mafii, ale troszkę mu jeszcze brakuje do bycia świetnym. Będę śledzić Szczygielskiego i na pewno sięgnę po drugi tom, żeby sprawdzić, jakie postępy zrobił pisarz.
- „Agonia dźwięków” J. Cabré (7/10),
- „Jak facet z facetem” P. Pilarski, A. Gryżewski (7/10): Gej pyta, seksuolog i terapeuta odpowiada. To bardzo ciekawa publikacja dla każdego zainteresowanego dobrym, trwałym związkiem (nie tylko homo!). Przeczytałam książkę z ciekawości, by lepiej zrozumieć gejów, a odnalazłam tam również zachowania i przekonania, które sama podzielam i błędy, które popełniam! Książka jest napisana lekkim stylem, ale niesie za sobą spory ładunek wiedzy i skłania do przemyśleń.
- „Wilcza godzina” A. Tapinus (7/10),
- „Kolacja dla wrony” J. Carroll (6/10),
- „Wołanie kukułki” R. Galbraith (7/10): Postanowiłam wreszcie przekonać się, jak wypada kryminalne oblicze J. K. Rowling – okazuje się, że wypada bardzo dobrze! Rowling-Galbraith świetnie kreuje swoich bohaterów (od razu „widziałam” w głowie Robin i Cormorana!) i może nie powala szalonym tempem, ale nadrabia obyczajową otoczką. Mnie kupiła i już wiem, że sięgnę po kolejne tomy.
- „Nocny film” M. Pessl (7/10),
- „Przeczucie” T. Honda (6/10),
- „Ciemne siły” J. Piekiełko (5/10),
- „Wycie w ciemności. Wilki i wilkołaki Europy” B. G. Sala (5/10),
- „Prowadź swój pług przez kości umarłych” O. Tokarczuk (7/10): Chciałam przeczytać książkę nim obejrzę film. W rezultacie z książką zapoznałam się dopiero teraz, a filmu dalej nie widziałam. Cóż. To oczywiście nie jest kryminał, mimo wyraźnego kryminalnego wątku, to historia bardzo w duchu eko. Przerysowana, ale myślę, że takie było jej założenie. Ciekawy eksperyment literacki.
- „Wakacje” N. Majewska-Brown (7/10): Historie obyczajowe to coś, czego właściwie nie czytam. Nie dla mnie pitu-pitu o miłości, domkach na wsi i zaczynaniu życia od nowa. Jednak gdy książkę poleca Jerzy z Kto czyta, żyje podwójnie to znaczy, że coś jest na rzeczy. Okazało się, że „Wakacje” to słodko-gorzka powieść, którą połyka się w jeden wieczór. Nie zemdliło mnie od słodkości, zdrowo się uśmiałam, a potem zasmuciłam, bo i smutku tutaj nie brakuje. Całkiem jak w życiu. To chyba największe czytelnicze zaskoczenie tego miesiąca.
- „Mleko i miód” R. Kaur (6/10): Poezja. Śmiem twierdzić, że to najczęściej fotografowany i pokazywany na Instagramie tomik ostatnich lat. Wydany rzeczywiście ładnie, w czerni i bieli, z rysunkami autorki. A jak z treścią? To wiersze głęboko kobiece. Jedne uderzają mocno i zapadają w myśli, inne są dość banalne. Zbiór jest nierówny, ale wśród wierszy Kaur znalazłam coś dla siebie.
- „Gra w kości” E. Cherezińska (6/10): Pierwsza powieść historyczna tej autorki. Widać tu jeszcze lekkie niedociągnięcia, które w kolejnych jej dziełach zostały usunięte. To historia Bolesława Chrobrego i Ottona III – i jak zwykle u Cherezińskiej, postaci historyczne są jak żywe. Gdybym miała możliwość czytać twórczość autorki za czasów szkół, pewnie lepiej rozumiałabym naszą historię, a tak pozostaje mi w dorosłych latach zapełniać luki.
- „Zwyczajny dzień” N. Majewska-Brown (6/10): Kontynuacja losów Niny z „Wakacji”. Ciut mniej udana niż część pierwsza, a może to tylko moje wrażenie… Dużo tu tematyki mamusiowo-dziecięcej, która nieszczególnie mnie interesuje. Jednak autorka wciąż ma lekkie pióro i masę pomysłów, które nie pozwolą jej bohaterce szybko zaznać spokoju.
- „Furia” M. Larek (6/10),
- „Porzuć swój strach” R. Małecki (8/10),
- „Powtórka” M. Woźniak (6/10): Po przeczytaniu książki Małeckiego zapragnęłam pozostać jeszcze na moment w Toruniu – i sięgnęłam po tę książkę. To dobry kryminał, który położyła redakcja i korekta. Dawno nie czytałam tak niechlujnie wydanej książki. Naprawdę szkoda! Czekam na dalsze losy Leona Brodzkiego, toruńskiego policjanta, i mam nadzieję, że tym razem wydawca bardziej się przyłoży do pracy.
- „Raki pustelniki” A. B. Radge (7/10): Drugi tom sagi rodziny Neshov. Po świetnej jedynce od razu miałam ochotę sięgnąć po kontynuację, jednak to musiało chwilę zaczekać (ach, te kolejki recenzenckie!). Za to jak już siadłam to bardzo szybko i z przyjemnością pochłonęłam książkę. To naprawdę dobra proza obyczajowa, która daje do myślenia. Najbardziej interesują mnie wątki Torunn i Erlenda, ale i reszta nie odbiega od nich jakościowo. Dobrze, że tom trzeci jest już na mojej półce!
- „Demelza” W. Graham (7/10): Osiemnastowieczna Kornwalia? Pysznie! To kolejna w tym miesiącu powieść obyczajowa, i kolejna udana. Kontynuacja losów rodziny Poldarków, zamożnych właścicieli ziemskich. Namiętności, śluby, pogrzeby, choroby, ciężka praca, nieporozumienia, przyjęcia i ryzykowne inwestycje, a wszystko to opisane przystępnym językiem, dzięki któremu książkę tak dobrze się czyta.
Teraz czytam:
- „Wodne anioły” M. Kallentoft (75/432 strony),
- „Królowa zdrajców” T. Canavan (54/580 stron).
A poza tym na blogu:
Przeczytanych/zrecenzowanych: 20/9
Polskich/zagranicznych: 11/9
Beletrystycznych/popularnonaukowych: 19/1
Średnia ocen (na podstawie gwiazdek na serwisie Lubimy Czytać): 6,5
Najlepsza/najgorsza: „Porzuć swój strach”/„Wycie w ciemności. Wilki i wilkołaki Europy”
Nowości na półkach
Recenzenckie:
Od wydawnictwa Czwarta Strona:
Od wydawnictwa Albatros:
Od Wydawnictwa Literackiego:
Od wydawnictwa Znak (dzięki dużemu Ka):
Od wydawnictwa Dolnośląskiego:
Od wydawnictwa Zysk i S-ka:
Od wydawnictwa Smak Słowa (promocja na Instagramie):
Kupione/zdobyczne:
(dwa ebooki i Rupi Kaur kupiona okazyjnie od znajomej)
(wygrana u Olgi z Wielkiego Buka <3)
W sierpniu przybyło do mnie 13 książek.
Wyzwania
Wielkobukowe wyzwanie 2017: 0 (8)
Wyzwanie czytelnicze 2017 u Wiedźmowej głowologii: 0 (4)
Klasyka horroru 2: 0 (4)
Przeczytam kryminał w 2017: 2 (15)
Moje własne, nieformalne wyzwanie 😉 Nadrabiam serie książkowe: 0 (14)
Polecam
Na blogach:
- u Marty z bloga Cuddle up with a good book – Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy, Paweł Reszka,
- u Łukasza z bloga Świat fantasy – Droga królów,
- u Marty z bloga Między sklejonymi kartkami – Biblioteczki, roślinki i durnostojki, czyli must-have każdego bookstagramowicza i blogera książkowego,
- u Diany z bloga Bardziej lubię książki – Wszechświat w twojej dłoni,
- u Tomka z bloga Nowalijki – Richard Flanagan „Śmierć przewodnika rzecznego”,
- u Kasi z bloga Niebieska Papużka – Córy chińskiego terroru,
- u Mality z bloga Co czyta Malita – Książki, po których trudno zasnąć, czyli Euforia,
- u Blanki z bloga Stalowa Magnolia – Odcienie wojny: „Chłopiec z Aleppo, który namalował wojnę” Sumii Sukkar,
- u Olgi z bloga Wielki Buk – „Prokurator” Paulina Świst.
Na vlogach:
- u Jerzego z kanału Kto czyta, żyje podwójnie:
- u Olgi z kanału Wielki Buk:
- u Pawła z kanału P42:
- u Anity z kanału Book Reviews:
- u Gosi z kanału Tu czytam:
- u Pawła z kanału Złe książki:
- u Bartka z kanału Nicpoń literacki:
- u Sebastiana z kanału Komórka z książkami:
I to wszystko w podsumowaniu sierpnia😀 A jak Wam minął miesiąc? Podzielcie się dobrymi tytułami książek 😀 Do usłyszenia!
Zakładając, że nie zrezygnujesz z zaglądania do mnie – co miesiąc mam zabawę: na którą recenzję zwrócisz uwagę tym razem? 😉 Czasem trafiam, częściej jednak nie 😉
Ha 😀 To chyba fajnie, skoro Cię mogę zaskoczyć 🙂 I widzę, że możesz znów u mnie komentować, hurra 🙂
Dziewczyyyyno, ale miałaś mocarny sierpień czytelniczo! 🙂
(i dziękuję za podlinkowanie, znów <3)
Zawsze znajdę u Ciebie coś ciekawego 🙂
Wycie w ciemności czeka na półce i szkoda, że wypada tak słabo. Czytałaś też poprzednią część o Wampirach, bo jestem ciekawy jak ona wypada. Dotychczas książki od wydawnictwa BOSZ mnie nie zawiodły – ich pozycje z Legendarza są niesamowite 🙂
Właśnie nie czytałam, chciałam dokupić do kompletu i teraz się waham
Może się skuszę, bo wydanie piękne. A Legendarz rzeczywiście jest super i też sobie chwalę książki z tej serii, nie wiem, czemu tu nie zagrało, bo temat jest świetny.
Ja już tę o wampirach miałem wcześniej, bo dopiero niedawno dowiedziałem się, że będzie to trylogia a Wycie w ciemności jest drugim tomem 😉
Najpierw jednak jeszcze kilka pozycji z Legendarza mi zostało, a potem może te dwie. Swoją drogą widziałem, że BOSZ przygotowuje kilka kolejnych fajnych książek – m.in Mitologię słowiańską, czy Bestiariusz słowiański obie części w jednej 🙂
Ooo, a o czym będzie trzeci tom, wiadomo? Ta „Mitologia słowiańska” też mnie ciekawi, znając BOSZa to będzie pięknie wydane 🙂
Chyba jeszcze nie wiadomo, a przynajmniej ja nic o tym nie znalazłem 🙂
Muszę to zatem śledzić 🙂